We wrocławskim Ossolineum już wkrótce będzie można podziwiać niezwykłe, kolekcjonerskie wydanie Kroniki Galla Anonima. Do zbiorów instytucji właśnie trafił pierwszy egzemplarz księgi. – To dzieło sztuki bibliofilskiej – mówi dr Adolf Juzwenko.
W czwartek 15 listopada w Ossolineum zaprezentowano niezwykłe, kolekcjonerskie wydanie Kroniki Galla Anonima w postaci księgi menniczej, inspirowanej dziełami z X i XI wieku.
– To wydanie stricte bibliofilskie. Można je oczywiście również czytać, lecz przede wszystkim trzeba je podziwiać – podkreśla dr Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.
Pierwszy egzemplarz księgi, dzięki wspólnej inicjatywie wrocławskiej Grupy Goldenmark i Domu Emisyjnego Mansucriptum – wydawcy dzieła, trafił właśnie do zbiorów Ossolineum.
– Będziemy chcieli jak najszybciej udostępnić je wszystkim zainteresowanym – zapowiada dr Juzwenko.
Artur Sobolewski z Domu Emisyjnego Manuscriptum podkreśla, że Ossolineum to najlepsze miejsce w Polsce, by pokazać to dzieło.
– To właśnie w ramach serii wydawniczej Ossolineum ukazywały się już wydania kronik Galla Anonima. We Wrocławiu znajduje się także jedyny w Polsce pomnik poświęcony słynnemu kronikarzowi – tłumaczy Sobolewski.
Kronika Galla Anonima w wyjątkowej oprawie
Księgę wyróżnia specjalnie przygotowana przez wydawcę czcionka karolińska, druk na pergamenacie oddającej cechy oryginalnego pergaminu, we wnętrzu zdobione złotem kolejne działy kroniki, a także oryginalna drewniana oprawa zawierająca medal z 0,5 kg czystego srebra.
– Po raz pierwszy w Polsce wykorzystaliśmy medalion z czystego srebra. Stąd m.in. bierze się wartość inwestycyjno-kolekcjonerska tego dzieła – dodaje Artur Sobolewski.
Prace nad wydawnictwem trwały ponad dwa lata.
– Chcieliśmy jak najbardziej zbliżyć się do epoki, w której to dzieło pierwotnie powstało. Do oprawy użyliśmy najstarszych desek, jakie udało nam się znaleźć. Mają około 200 lat. Zależało nam, by księga była jak najbliżej rękopisu – zaznacza Tadeusz Serocki, twórca tego wydania.
Księga ma limitowany nakład, wynoszący 966 egzemplarzy, potwierdzonych certyfikatem kolekcjonerskim.
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
- fot. Bartosz Adamiak
Najnowsze komentarze